 Wysłany: Sob 18:46, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
| No a teraz, żeby nie było - już w moim własnym imieniu
Przychodzi do lekarza baba z córką. -Panie doktorze, moja córka ma bardzo wytrzeszczone oczy. Lekarz zbadał starannie córkę. -Proszę jej poluzować warkoczyk...! |
|
| Wysłany: Sob 18:35, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
dobra, to ja w takim razie też wystąpię anonimowo (jako gość), żeby nie było 
szkoła... hmm... możliwe że gdzieś przeoczyłem ten fragment życia, bo nie przypominam sobie żebym tam chodził, ale i tak nie podejrzewam, żeby Dziady mogły jakoś rozwinąć moją bujną wyobraźnię
no a jeśli chodzi o kawał, to jakoś niezwykle szybko mi to poszło! Wpisałem w google ....... (nie powiem wam co ) i od razu wyskoczyło!
Ale fajny nawet był, nie?!  |
|
| Wysłany: Pią 19:42, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
| to na razie prezeska | |
| Wysłany: Pią 19:42, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
| rozumiem że odpowiedz na pytanie dlaczego Mickiewicz stworzył Dziady jest synonimem odpowiedzi na pytanie po co ty wogóle chodziłeś do szkoły?a jezeli chodzi o drugą kwestie to czytanie zawsze prowadzi do dobrego bo poszerza horyzonty (myślowe) więc czytajcie chłopcy jak najwięcej, wyjdzie wam to na dobre | |
| Wysłany: Pią 19:29, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
| widzisz janek kobieta się nie obróci na słowo człowiek, bo człowiek jest niedoskonały..a resztę sobie dopowiedz sam, jeżeli oczywiście potrafisz:) a poczucie humoru masz naprawdę specyficzne...pewnie dużo czasu zabrało ci szukanie tego kawału w necie:(pozdr prezeska | |
| Wysłany: Czw 23:33, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
I żeby nie było, że ktoś tu będzie jakieś dziwne teorie wysuwał, powiem Wam jak jest naprawdę! 
Otóż nie jest! A jeśli ktoś nie wierzy, to niech spróbuje na ulicy krzyknąć: "Hej człowieku!" i zobaczcie kto się obróci...
Czyli i w naszej (męskiej, mniej lub bardziej ) i Waszej (kobiecej, jw.) świadomości oczywistym jest fakt, że człowiek to mężczyzna!
Wiadomo, można by sobie jeszcze zadać pytanie: kim w takim razie jest kobieta? Tylko po co?!
A odnośnie tego Micka Adamowicza, naszego wieszcza (kto wymyślił takie słowo?! to już wolę: Dyżurny Satyryk Kraju ). Nie wiem po co on tworzył te dziady i dlaczego akurat mnie musieli pytać z tego na maturze (ale to już materiał na inny wątek). Jedno jest jednak pewne - czytanie tych utworów (tego czegoś) raczej do niczego dobrego nie prowadzi, więc Pani Prezes - daruj sobie takie cytaty! ;P
I jeszcze na koniec taki mały żarcik: Rolnik ze swoja swiezo poslubiona malzonka, wracaja z kosciola wozem ciagnionym przez kilka koni, kiedy najstarszy z koni sie potknal, rolnik powiedzial: - Raz. Kawalek dalej kon znow sie potknal, rolnik powiedzial: - Dwa. Po chwili kon potyka sie po raz trzeci, tym razem rolnik nie mowi nic, siega pod siedzenie i wyjmuje strzelbe i zabija konia. Widzac to malzonka zaczela wydzierac sie na meza: - To bylo okropne, jak mogles to zrobic! A rolnik na to: - Raz. |
|
| Wysłany: Czw 23:12, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
| heh... to utrzymując odpowiedź w tym samym klimacie (ostatnio już Natalii i Młodej Owcy tłumaczyłem - beee)
Takie pytanie chciałbym postawić pod rozważania: Czy kobieta jest człowiekiem? |
|
| Wysłany: Sob 18:07, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
aha.."Gdy na dziewczynę zawołają: żono! Już ją żywcem pogrzebiono!"-pewnie nie wiecie kto to powiedział, a więc wam przypomnę- ADAM MICKIEWICZ- NASZ WIESZCZ NARODOWY!!!!niestety miał rację...w końcu był wieszczem tak więc nie szybko znajdziecie sobie żony, bo dziś kobietom wolno czytać ten fragment DZIADÓW 
to na razie dziady!niestety przyjdzie wam zdziadzieć...  |
|
| Wysłany: Sob 13:01, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
| Baby to wy możecie sobie upiec, 2 nawet, tylko żeby wam zakalec nie zaszkodził | |
| Wysłany: Pią 23:23, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
| I powiem Ci jeszcze tak: "Baby, ach te baby..."
I dobrze, że przynajmniej mamy już lato! |
|
| Wysłany: Pią 23:22, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
| czyli raczej młoda?! czy też kandydatka na profesora? W wieku co najmniej zaawansowanym?! |
|
| Wysłany: Pią 23:12, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ale powiem Ci Janek, ze kurde dzisiaj na uczelni - przed tš "dopytkš"... Nie wiem jak opisać, ale wiem jedno - uczylimy się (powtarzalimy sobie raczej oczywicie... na półpiętrze u profesorów i taka dwa razy przeszła nie... że póniej nam się wszystko pokręciło i już nie wiedzielimy z czego ten egzamin nawet heh...) (a za nawet rzeki u pani doktor nie umiałem namalować... he he
Ale pewnie to dopiero "kandydatka" była więc cinko... ha ha |
|
| Wysłany: Pią 23:07, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
| Nie takiej to nie chcę!
Innš! Już ja tam wiem jakš...!!!!!! heh |
|
| Wysłany: Pią 23:01, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
| No to może żona popa??
Poparzona znaczy się... |
|
| Wysłany: Pią 22:59, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
| Dawać mi tu kociambra!!!!! Ja się nim zajmę!
ŻONA też może być...! Nawet bardzo i cudza... |
|