Forum KSM Poznań Smochowice Strona Główna


KSM Poznań Smochowice
Odpowiedz do tematu
Czy to ma sens???
Janek



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

Ehh... A na forum nadal niewiele się dzieje. Osób tyle samo, rozmowy(plany) oczywiście wielkie, a w praktyce to raczej słabo!
Dlatego więc, teraz trochę o tym co mnie boli!

No więc nasz KSM to chyba raczej jest "do uśpienia". Ja też nie płaciłem składki od wielu miesięcy i pewnie raczej nie zapłacę, bo skarbniczki to w ogóle nie widuję! I nie to żebym tam na spotkania nie chodził - na ostatnim byłem i 4 pozostałe osoby na pewno mnie widziały, nie?! A spotkanie było zaje... No ale przecież nie o fundusze tu chodzi.
Możliwe że wszyscy się teraz uczą, bo w końcu sesja jest, tylko powiedzcie mi czy to ja jestem jakiś inny czy też moje studia są inne, może jakieś łatwiejsze. Bo nie spotkałem dotychczas osób, które uczą się od rana do późnej nocy i przerw sobie nie robią, mimo że (może wbrew pozorom) trochę znajomych na studiach mam. A u nas to chyba tak właśnie wygląda...
I czy to naprawdę tak trudno czasem zjawić się choć na chwilkę, pokazać chociaż na momencik?! Kurde - to chyba naprawdę nie jest takie trudne czasem zintegrować się z grupą. A nasza grupa jest taka, że ho ho... Choć może raczej należy zapytać – czy jest jakaś grupa?!
I pani prezes pewnie teraz to nie rozpoznałbym nawet na ulicy, bo ostatni raz pojawiła się w okolicy pewnie z miesiąc temu... No ale dobrze, że emblemat przynajmniej ma! To powinno ułatwić sprawę! No ale nie o tym miało być...
A te wszystkie plany: grille, wyjazdy rowerowe, pokazy filmów... Prawdę powiedziawszy, to o kant kuli to wszystko rozbić!

No i tak se gadam (czy też piszę), co mi na duszy zalega, ale dążę do takiego wniosku:
po wieeelu latach działalności w KSM-ie, bo z aktywnych członków(jeżeli można oczywiście mówić o jakiejkolwiek aktywności), to mam chyba jeden z dłuższych staży, chyba zrezygnuję z uczestnictwa w tym stowarzyszeniu. Bo grilla z księżmi (oraz Dawidem, Magdą, Natalią) możemy sobie zorganizować także jako niezrzeszona młodzież. Na bilard do proboszcza wpaść możemy kiedy tylko czas pozwoli (dzięki Dawid) także jako niezrzeszona młodzież. Na rowery wyskoczyć możemy ze znajomymi księżmi (Krzychu i nawet Bodek ostatnio) także jako niezrzeszona młodzież. Na ognisko zawsze wpaść można nawet będąc niezrzeszonym, a ostatnio było git (dobrze że byli Dawid, Duży Łowiec, Młoda Łowca...). A i egzamin w poniedziałek udało się zdać! [z góry dziękuję za wszystkie życzenia – to jeszcze nie koniec sesji]
I nawet pomijając ten cały aspekt rozrywkowy (jakże ważny w końcu w naszym młodym życiu), nawet na msze młodzieżowe przyjść mogę będąc niezrzeszonym. NO WIĘC NA CO MI TEN CAŁY KSM?! Co daje przynależenie do tej organizacji, skoro kolektyw w tym zespole już chyba nie istnieje (a być może nigdy nie istniał). Może wszystko odeszło z ks. Leszkiem?!
I tu może jeszcze wniosek bardziej ogólny - po co komukolwiek to stowarzyszenie?! Czy ono komuś coś daje?? Może jedynie proboszcz ma się czym wykazać – biskup przecież i tak nie przyjdzie na spotkanie.
Może więc lepiej rozwiązać to COŚ?! Bo ja to spotkać się mogę w kościele także z Młodzieżą Parafii im.Maryi na Parafialnym Spotkaniu Młodzieży czy też dowolnie nazywanym tworze. W końcu nie o nazwę tu chodzi. A forum oczywiście możemy sobie utworzyć nowe!
Może nie powinniśmy kaleczyć tej nazwy, pod którą w naszej parafii działało przez wiele lat to stowarzyszenie.
Bo młodzież to my przecież mamy u nas zaje...!!! :/

No to może wystarczy na dzisiaj (a przynajmniej na teraz). Co mnie bolało, to powiedziałem (napisałem). Co się będzie dalej działo, to się okaże! Mam tylko nadzieję, że każdy z członków przeczyta chociaż to co tutaj wyskrobałem i chwilkę się zastanowi! Bo wiem, że podobne problemy nie tylko mnie męczą. A głosy, że KSM w naszej parafii, to organizacja do uśpienia, też już słyszałem – i to nie od osób „aktywnie” w nim uczestniczących.
No i wreszcie - czy ja się jeszcze gdzieś i kiedyś pojawię – będzie zależało od tego czy mi przejdzie...! Narazie jestem raczej na nie, choć oczywiście, żeby sobie nikt nie myślał, nie jest to mój sposób na pożegnanie się z tym stowarzyszeniem!

Bawcie się więc dobrze!!! Narazie!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
prezeska
Gość



wiesz janek ten twój post mnie naprawde dziwi, skoro uważasz że nic nie robimy, to musisz sie najpierw siebie zapytać co ty zrobiłeś dla ksm?jeżeli ktoś tu ma być zażenowany to jedynie ja, bo zamieszczam wam informacje, wysylam maile a wam nawet nie chce sie odpisac(oczywiscie nie wszystkim) ja nie mam zamiaru nikogo zmuszac, nieprawda zas jest ze nic nie robimy- np. dziewczyny spiewaja co niedziele na mszy o 9:30, spiewały podczas apelów(na ktore nie chcialo wam sie chodzic), przygotowywalismy czuwanie w wielki czwartek(nie napisze juz kto byl obecny a kto wystawil nas do wiatru), co sobote dziewczyny graja w siatke, robilismy ołtarz na Boże Ciało(oczywiście ty i pan gołąb nie mogliście pomóc)a jutro jest impreza na ktora mysle ze pojedziemy jezeli mi chociaz odpiszecie!!!ale tak to jest zazwyczaj ze krytykuja osoby które tak naprawde najmniej maja do zaoferowania niestety...możemy przestawic sie na działalnośc bardziej modlitewna niz rozrywkową, ale jak juz kiedys zaznaczyłeś to ten typ dzialalnosci cie nie bawi, tak wiec pytam sie co chciałbys robic w ksm? a nazwa masz racje tak naprawde nie ma znaczenia wobec tego nie powinna ci przeszkadzac, pozdr i przemysl sobie to co napisalam

ps. dajcie mi dzis znac na kom czy chcecie jutro pojechac(ja, blazej i sylwia jedziemy na ta imprezke w sobote, bo chce pogadac z opiekunem naszego oddzialu- Łukaszem z Woli który jest naszym "Cichym przyjacielem;)"
prezeska
Gość



małe sprostowanie: imprezka jest w sobotę 30.06 a nie jutro!!!zaczyna się o 19:15, szczególy macie na mailu, odp do jutra, albo najlepiej do dzisiaj, juz mi sie dni mylą z tego zabiegania Sad
daav



Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Jeeeeeeeeee!!!
Janek pod wrażeniem jestem - ale dobrze - jak jedziemy, to jedziemy...
Bo kurde jak wszyscy wiedzš - ja nigdy aktywnym członkiem KSM-u nie byłem i wiadomo, że już nie będę. Jednak też słyszałem głosy o "uœpieniu" tego p r z e d s t a w i e n i a... Mi tam nie chodzi już o jakieœ typowe katolicko młodzieżowe (heh) działania na rzecz Naszej pięknej parafii, ale wogóle - zorganizowanie chociażby grilla! (o rowerach mi nawet nie wspominajcie - możecie sobie jeŸdzic do woli hehe). Grilla w sobotę (po której jest niedziela przyp.red.), na którym mamy się poœmiać, pogadać, powygłupiać, no i pojeœć też, co nie... A tutaj co?! Nauka jest!! Jeeeeee!
Od rana do wieczora - a w zasadzie 24h! Podziwiam Was i naprawdę współczuję... Zgadzam się Janek, że nasze studia, to musi być przedszkole - jeeeeeee! A praca, to już wogóle - tak jak skręcanie długopisów w domu hehe...
I siatkówka... œpiewanie na apelu... Jeeeeeee
No i tak gadać (pisać) i gadać by można, bo ogólnie to fajne sš wyjazdy w góry, do Ks. Grzecha i wogóle tam gdzieœ... Jeeeeeeeee
O budowaniu ołtarza na Boże Ciało już mi się nie chce wspominać - pozdrawiam K i R - nasze dwa nieme i zakochane gołšbki - jeeeee.
Dobra kończę, bo motać się zaczynam...heh
Jeszcze tylko: miłej imprezy i czułe pozdrowienia dla "cichego przyjaciela"...

No i : wszystkiego najlepszego Janek z okazji urodzin!!! 3maj się.

(spoko - na forum jest oœmiu zarejestrowanych użytkowników, więc może z dwóch te posty "przeczyta" hehe)
I wogóle mój ostatni tego typu, bo nie wypada - chyba z pracš mi się zmieni i szkoła jeszcze, więc zapomnę nawet jak się grilla rozpala...)

Dakota jeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
daav



Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

hm... Tej Janek, a może skoro my tak sobie z tš szkoła jakoœ "radzimy" i na 3 godzinnego grilla w sobotę wieczorem jeszcze czas znajdziemy, to może znaczy , że tak bardzo pojętni... Hm... Inteligentni! - jeeeee tego słowa brakowało - jesteœmy...!!!
Nie wiem... Tak mi tu różne koncepcje do głowy przyłażš he he...

Pozdr1


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
daav



Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

...i dobrze, że już do grudnia mam składki uregulowane... heh! Będziecie mieli na ksišzki i zeszyty do szkoły...

Jeeeeeeee


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Janek



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

Hahaha... No w to akurat, to chyba nikt nie wątpi! Very Happy
No a użytkowników jest ośmiu, ale jedno z tych kont służy tylko do administrowania tym forum, więc zostaje aż 7. No i z tego jeszcze Paulina (bo to chyba ona ukrywa się pod pseudonimem Paulette) napisała wszystkich postów łącznie jeden!

No to dalej teraz:
śpiewanie... hmm... ale czy to jest naprawdę zasługa KSM-u, że dziewczyny śpiewają w kościele i na apelach?! Jakoś mi się nie wydaje... Very Happy Badej z Anią przez wiele lat umilali nam apele, mimo że o ksm-ie to już dawno zapomnieć zdążyli. Chociaż pewnie źle gadam - oni nigdy nie zapomną, bo wtedy to się działo! I wspólne wyjazdy były i czas mieli żeby się spotkać od czasu do czasu... No ale tam!

No a jeśli chodzi o W.Czwartek, to rzeczywiście nie było mnie wtedy i nawet na Mszę nie dotarłem. Ehh... Byłem w robocie do późnego popołudnia, fatalnie się wtedy czułem i szczerze powiedziawszy jak już zlądowałem do domu, to nie chciało mi się wychodzić. Smile No ale chyba nie o to tu chodzi, żeby sobie konkretne nieobecności wypominać, bo z tego co pamiętam na Lednicę też jakoś nie jechaliśmy w komplecie, a i inne przykłady (nie tylko religijne) można mnożyć!

No i wreszcie sprawa słynnego ołtarza, a może raczej jego słynnych budowniczych. Very Happy Ehh... Nie wiem czy to powód żeby się śmiać, czy płakać, ale powiem Wam że z nimi ostatnio jakoś tak... Wink I mimo, że w moim krótkim przecież narazie życiu nabudowałem się już takich różnych sporo (pewnie nawet po K i R i oczywiście kochanej naszej Łowiecce najwięcej), to jakoś nie wspominam tego zbyt rewelacyjnie. A i w tym roku chyba nie wyszło to najlepiej, z tego co słyszałem! Very Happy

Dobra, nie chce mi się już tutaj wylewać tego wszystkiego, co jeszcze przychodzi mi do głowy na ten temat. Może jeszcze będzie okazja... Razz
I proponuję chociaż raz spojrzeć na ksm z innego punktu niż tylko: ach, jacy to my jesteśmy świetni, zgrani, piękni i w ogóle bohaterscy!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Janek



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

Ehh... No i zapomniałem przeprosić, bo nawet w procesji na Boże Ciało, którą organizował VII oddział ksm-u w Poznaniu, nie uczestniczyłem. Niestety w Krakowie wtedy byłem, a raczej w trasie do Krakowa, ale jednoczyłem się z Wami przemierzając kolejne kilometry! Razz

A, i żeby nie było... dziewuszki - fajnie że śpiewacie! Wink A najlepiej to już w autokarze... Razz
Beee... ka-es-em!!! beee... [nie mylić z be (fe)] Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
madzik



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Ja tam rozumiem w pewnym sensie Janka i Dawida, bo oni też się uczą i pracują, a prawie zawsze starają się być. Jak już powiedziałam Dawidowi, ja nie mam daru organizacyjnego, ale chętnie włączam się w spotkania (kino, grill i inne takie). Ale w naszym KSM-ie brakuje kogoś takiego jak ks. Leszek (on to potrafił), kto zorganizowałby coś takiego fajnego, w co właczył by się cały KSM, a nie 5 osób. Poza tym Asia Klapińska, też bardzo mocno trzymała ten KSM. Brakuje nam jakieś zgrania, tutaj każdy działa na swoją ręke.
A myśle, że chłopakom chodziło o działalność tylko KSM-u, a nie apele dla ogółu wiernych, czy mszy (na których spiewałyśmy, bo już tego robić raczej nie będziemy- ale to inna historia).
No i na spotkaniach te tłumy, ja nie wiem, czy ludzie sie zapisują tylko po to, że są jakieś wyjazdy, i wtedy przychodzą, a jak np. nie ma za dużo do roboty, to nikt nie przychodzi, nie wiem, w czym tkwi problem, bo godzinke zawsze można znaleźć. Bardzo trudno jest zebrać cały KSM i zorganizować coś wspólnie.
Ja też się w niektórych momentach zastanawiam, "Czy to ma sens?" bo płace składki, a właściwie nie bardzo czuje przynależność do naszego stowarzyszenia, chociaż staram się brać aktywny udział (ołtarz też chciałam ubierać, ale nikt po nas nie przyszedł, a my nie wiedziałyśmy, gdzie to jest, więc poszłyśmy, a później, to ołtarz chóru ubierałyśmy, ale tylko dlatego, że nie wiedziłyśmy, gdzie pójść do KSM-u).
Poza tym, z ks. Leszkiem, też były spotkania modlitewne (czuwania) i nawet dużo ludzi na nie przychodziło, więc myśle, że takie spotkania też by nikomu nie przeszkadzały.
Więc może trzeba trochę urozmaicić naszą działalność, albo nie wiem:)Smile

Pozdrawiam wszystkich czytających nasze formu, bo faktycznie troche nas małoSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
madzik



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

No powiedz Janek, że Ci się nie podobało i na ognisku też, że Ci się nie podobało, to sie obrażę...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nati-Drecza



Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

KOCHANI!!!! < moge tak mowic do was Razz?>
Czytam tak sobie Posty i szczerze mowiac poniekad przyznaje racje Jankowi bo czasy Ksmu dawno sie skonczyly ... CZasy takiego prawdziwego ksmu .. bo pomyslmy Kiedy zrobilismy jakas wieksza akceje??MOja siostra miala to szczescie nalezec do tego stowarzyszenia pamietam jak bylam mala i z zazdroscia Very Happy spogladalam jak ucieka z domu na Pielgrzymki , koledowanie , wyjazdy , pomoc Charytatywna ...Mysle ze musimy sie REAKTYWOWAC ... moze zwolajmy spotkanie na ktorym beda wszyscy ktorym zalezy , dla ktorych Ksm jeszcez nie umarl dla ktorych wazna jest potrzeba niesienia pomocy innym ale takze dobra zabawa i wiele smiechu . Kiedy Prezesem Byl Michał ksm tez nie mial tysiaca czlonkow jakos sobie radzili ... nie czass szukac bledow tylko zastanowic sie co zrobic zeby bylo lepiej ... Zastanowcie sie lepiej czy chcecie w Tym Uczestniczyc ... a raczej Czy chcecie walczyc o to co jakis czas budujemy ..A miedzy nami mowiac to sami czlonkowie Forum .. to osoby w ktorych tkwi nieokreslona sila ... to jak SPROBUJEMY??????


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Janek



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

ehh... Madziu - dziękujmy (myślę że w imieniu Dawida też mogę Wink).
Kurde, zaje... mi się podobało! Na ognisku było super, choć wiadomo - zawsze mogło być lepiej, gdyby przyszło więcej osób... Ale bawiłem się świetnie! I nawet następny dzień minął bez problemów! Razz Fajnie, że byłaś! Pośpiewaliśmy trochę (znaczy się wy z braciszkiem, bo ja tam się tylko trochę podarłem Very Happy) i nawet jeszcze spacer po osiedlu udało się szybciutko zrobić. Razz

A wcześniejszy pościk - rewelacyjny! Chodziło nam dokładnie o to samo! Wink Choć może trochę inaczej się do tego zabraliśmy! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
daav



Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Hm... Tak więc pozostaje mi życzyć Wam powodzenia w REAKTYWACJI!!! Jeeeeeeee! 3mam kciuki Kochani!

Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
prezeska
Gość



ja powiem tak: naprawde chetnie znajde kogos na moje miejsce, tylko wiecie w czym tkwi problem? a no w tym ze nikt nie chcial zostac prezesem!! i tu tkwi problem a zarazem odpowiedz na pytanie! zamiast koncentrowac sie na tym co bylo to lepiej zabrac sie za swoje 4 litery, jak wam dzieci spotkania nie zrobie to sami juz sie spotkac nie mozecie!(ja studiuje 2 kierunki- oba dziennie, a na dodatek jestem w trakcie pisania magisterki i od wrzesnia mam staz w urzedzie wiec bedzie jeszcze gorzej, zatem widzicie ze ja studiuje nieco inaczej i raczej sie nie obijam), a slogany typu komuno wróć naprawdę są żałosne, trzeba wiedziec co sie w życiu chce, więc sie zdecydujcie najlepiej teraz bo właśnie takie bycie 1 nogą w ksm jest dla niego najbardziej destrukcyjne, dobrej nocy
madzik



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

To się cieszą, ze się podobało SmileSmile a ja też w sobotę średnio śpiewałam, ale to niektóre czynniki zewnętrzne tak na mnie działają SmileSmile
no a spacerek też był przyjemny SmileSmile tylko ks Krzysztof się na was zdenerwował, ze go oszukaliście SmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Czy to ma sens???
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu